środa, 26 września 2012

Rano

Postanowiłem codziennie rano poczytać dobrą książkę , teraz padło na Murakamiego i jego świetne opowiadania "ślepa wierzba i śpiąca kobieta" . To postanowienie na zapewnić wewnętrzny spokój i intelektualna sytość na cały dzień

niedziela, 2 września 2012

Post

Tak właśnie post! Skończyłem czytać książkę Jentezen'a Franklin'a "Post" koinonia.org.pl/products/post . Lektura ze wszech miar pożyteczna oczywiście głównie dla chrześcijan. Tak praktyczne przedstawienie jednego z trzech podstawowych obowiązków wierzącego potrafi wiele zmienić w nastawieniu do tego najtrudniejszeg obowiązku. Z modlitwą większość daje sobie radę bez problemu o ile nie zapomni albo nie zaśnie przed telewizorem, oczywiście nie jest tak łatwo z poranną bo to człowiek zaspany i śpieszy się do pracy. Jałomużna też jakoś da się załatwić można rzucić kilka złotych na potrzebujących albo przekazać 1% podatku. Natomiast post, o to już nie jest takie łatwe bo trzeba osobistego wyrzeczenia i nie mówię tu o poście w rozumieniu większości katolików czyli w piątek napychamy się łososiem alba karpiem bo jest post, mówię o prawdziwym poście czyli nie jemy jedzenia a czas poświecany zwykle na jedzenie o jego przygotowanie przeznaczymy na modlitwę i czytanie Pisma Świętego. Żeby złagodzić moje poglądy to oczywiście można pić w czasie posty wodę i soki.
No tak to raczej niełatwa lektura jeśli chce się wziąć na poważnie przesłanie. Ale serdecznie polecam ponieważ niektórych może zmienić!

sobota, 1 września 2012

Co czyta się dobrze?

Ostatnio wiecej czasu miałem na czytanie zarówno lżejszej literatura jak i poważniejszych opracowań prawie teologicznych. Na pewno kilka z nich mogę polecić.
W związku z posiadaniem psa http://pl.m.wikipedia.org/wiki/Polski_owczarek_nizinny wiecej czasu poświęcam na przebywanie na dworze, tosprzyja czytaniu na fotelu ogrodowym.
Teraz czytam Murakami "O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu" www.muza.com.pl/?module=okladki&id=42081 dobry przykład na lżejszą literaturę ale z istotnymi życiowymi przemyśleniami. Polecam zwłaszcza ludziom o podobnej konstytucji psychicznej jak Murakami.