niedziela, 28 października 2012

Codzienne migawki blog Pauliny Kolondry(?)

Codzienne migawki to blog wart zobaczenia, znalazłem go dzisiaj i jestem pod wrażeniem. Fotografia w konwencji popularnej współcześni ale z dbałością o warsztat i kompozycję w związku z tym nie prowokująca mojego typu odczuwania estetyki.

sobota, 27 października 2012

Początek deszczowej pogody

Początek jesiennej pogody nie przyszedł wcale nieoczekiwanie, na nic nie można narzekać jest tak jak powinno być jesienią.
Miało być o fotografii więc będzie.
Jesienne mgły  z dużym dodatkiem nostalgii i emocjonalnym przesłaniem.


Sprawy się maja nieźle ale nostalgia jesienna pozostaje


Zdjęcia zrobione sa nad Narwią w uroczym o poranku mięjscu które wspominam bardzo przyjemnie.

czwartek, 25 października 2012

Poprawa

Poprawa jakości zdjęć jest wypadkowa wiedzy, ilości zrobionych zdjęć czyli wyrobienia oka i uczciwej krytycznej analizy. Poprawa jakości rysunku wymaga rysowania, dlatego postanowiłem wziąć się do roboty i popracować nad rysunkiem. Przy okazji mam nadzieję na poprawę jakości zdjęć w ramach całokształtu sztuk wizualnych ;-)

poniedziałek, 22 października 2012

Czy jest zło ?

Wczoraj odbyła się burzliwa dyskusja na temat Kościła Katolickiego. Potok zaciekłej złości aż mnie zdziwił. Ciosy zadawane na oślep, argumenty na poziomie brukowca, wiedza czerpana jedynie z GW i TVN bo opracowania teologiczne i historyczne są zmanipulowane przez Kościół.
Po prostu przerażające!
A na dodatek Bóg jest mężczyzna co jest, jak twierdziły obecne tam nowoczesne panie, dla kobiet uwłaczające i one chcą mieć Boga kobietę albo same nie wiedzą co, bo o istocie Boga w religii chrześcijańskiej ani słuchać ani dyskutować nie chciały! Słuchałem, próbowałem zabrać głos, przebić się przez mur nienawistnego niezrozumienia ale argumenty rzeczowe albo próba dyskusji na poziomie analizy intelektualne prowadziła jedynie do dalszych napadów szału.
W tym kraju chrześcijanie zaczynają być naprawdę w mniejszości.

piątek, 19 października 2012

Murakami

Skończyłem czytać opowiadania Murakamiego "Ślepa wierzba, śpiąca kobieta". Sposób w jaki przedstawia stany emocjonalne człowieka i jego wybory życiowe, niezależnie czy są końcowi prawidłowe czy błędne silnie do mnie przemawia, czytając te opowiadania wielokrotnie przyłapywałem się na podświadomej myśli "tak właśnie jest, tak to czuję". Po lekturze pozostał niedosyt, wiele z opowiadań powinno być niezależnymi książkami, na ostatniej stronie szuka się rozpaczliwie dalszej opowieści i nie chodzi tu o wyjśnienia i dawanie prostych odpowiedzi ale pełniejszy, obfitszy obraz. Murakami w tych krótkich formach rysuje wyraziste sylwetki, proste a dramatyczne sytuacje które spotykają wszystkich ale nie wszyscy mają odwagę spojrzeć w stronę choryzontu, wolą wpatrywac się w czujnik swoich nieco sfatygowanych butów w których idą przez życie. Bo cóż jak człowiek podniesie głowę i spojrzy dalej może coś zobaczyć i będzie miał dylemat wyboru.