"you see what you looking for and you recognize what you know"
czwartek, 31 stycznia 2013
Don Hong-oai China foto
Don Hong-oai tworzy zdjęcia w stylu tradycyjnego malarstwa zen. Jego rozpoznawalny styl przeniknięty nostalgią nadaje zdjęciom wyjątkowego uroku. Kilka jego prac przedstawiam poniżej ponieważ rzadko można się spotkać z twórczością fotografów zza Wielkiego Muru w Polsce.
Dla mnie rewelacja.
piątek, 25 stycznia 2013
czwartek, 24 stycznia 2013
wtorek, 22 stycznia 2013
fotografia zimowa 2
Dalsze obrazki zimy, mam nadzieję , że chłód ciągnie od zdjęcia, a taki kolor był na prawdę bez szopowania.
poniedziałek, 21 stycznia 2013
fotografia zimowa 1
Zima w pełni, jeździć samochodem raczej trudno ale chodzić można więc kilka fotografii zimy z bliska.
Takie bardziej nastrojowe bo w nastrojowym nastroju się nastrajam do zimowych widoków.
Może taka forma wypowiedzi będzie dla odbiorcy czytelniejsza, bo tekst ostatniego zdania to nawet dla mnie jest mało czytelny.
Takie bardziej nastrojowe bo w nastrojowym nastroju się nastrajam do zimowych widoków.
Może taka forma wypowiedzi będzie dla odbiorcy czytelniejsza, bo tekst ostatniego zdania to nawet dla mnie jest mało czytelny.
Stockholm czyli Sztokholm
Pewnego wczesno majowego dnia wylądowałem na lotnisku w Sztokholmie
Znam nieco klimat skandynawski ale takich chłodów to się nie spodziewałem, dobrze że śnieg nie spadł.
Uroczy widok z tarasu hotelowego rozgrzał apetyt na zwiedzanie.
Postanowiłem, wiedziony instynktem miłośnika włoskiego gotyku i hiszpańskich katedr romański znaleźć zabytki tej stolicy Wikingów.
Ale łatwo nie było.
Generalnie w architekturze dominował socrealizm algo coś koło tego.
Stare miasto przypomina wiele północnych miast których rozwój właściwie następował dopiero pod koniec XVIII i na początku XIX wieku.
Dalsza relacja wizualna ze zwiedzania Sztokholmu niebawem
sobota, 19 stycznia 2013
Guy Bourdin i kolorowe fotografie
Trudną biografię Guy Bourdin'a można przeczytać w wielu miejscach więc nie będę jej cytował , z wielu zdjęć daje się wyczytać skomplikowaną relację z kobietami ale to w świetle dzieciństwa daje się wytłumaczyć. Ja jestem zafascynowany zdjęciami Bourdin'a w których operuje on dużymi powierzchniami koloru i kilka właśnie takich wyszukałem w sieci.
Oczywiście najbardziej właściwym miejscem do zapoznania się ze spuścizną fotografa jest strona http://www.guybourdin.org
A teraz powróćmy do kolorów.
To większość z moich ulubionych zdjęć Guy Bourdin w których kolor gra główną rolę.
Oczywiście najbardziej właściwym miejscem do zapoznania się ze spuścizną fotografa jest strona http://www.guybourdin.org
A teraz powróćmy do kolorów.
To większość z moich ulubionych zdjęć Guy Bourdin w których kolor gra główną rolę.
poniedziałek, 14 stycznia 2013
piątek, 11 stycznia 2013
czwartek, 10 stycznia 2013
Kazimierz nad Wisłą
Jesienią pojechałem do Kazimierza nad Wisłą, wspólnie ze znajomymi wynajęliśmy dom z widokiem na rzekę. Jesień wcale nie taka późna a ziąb wyzierał z każdego kąta. Dom był przedwojenny podobnie postawiony jak dom moich dziadków jednak położony na północnym stoku, wiecznie w cieniu stracił cały optymizm i zatrzasnął się w ponurej niechęci do odwiedzających. Dwa koszyki drewna spalone w kominku i odpowiednia ilość wzmacniaczy optymizmu pomogły przetrwać noc, nie wspomnę już o odkryciu, że drzwi balkonowe były otwarte w sypialnia.
Zdjęcia są z różnych są z różnych wyjazdów
Kazimierz od lat jest obiektem mojej eksploracji fotograficznej podobnie jak tysięcy innych fotografów.
Robienie pocztówek z Kazimierza jest zawsze przyjemne.
Kilka restauracji kazimierskich jest przygotowanych pod bardziej wymagającego turystę niż wycieczka szkolna.
Na przykład ta
Albo ta
w kilku odsłonach
środa, 9 stycznia 2013
niedziela, 6 stycznia 2013
Fotografia przede wszystki
W tytule fotografia jest na pierwszym miejscu a literatura na drugi, i to fotografia miała mieć w tym blogu uprzywilejowane miejsce a tu niespodzianka, całe hektolitry czcionek zalewają strony bloga.
Postanowiłem nieco się poprawić.
Pogoda dzisiaj jest dla większości paskudna, wiatr urywa głowę, zamarznięty deszcz pada, ślisko i -4 to jest wystarczający powód aby pójść na długi spacer w pola.
Mój pies jest jedynym domownikiem który rozumie potrzebę obcowania z naturą w takich warunkach.
Widoki były urocze.
Po wyjściu z za pagórka
Dojrzałem nawet jabłonie Czarownicy i żony Kizitsu ale w nosie miały wystawanie przy takiej pogodzie na dworze i poszły na ploty przy kawce i ciasteczku.
Więc spokojnie wróciłem do domu pomóc przy gotowaniu obiadu aby odpracować ekscentryczne i trudne do pojęcia potrzeby fotografowania przy takiej pogodzie.
Postanowiłem nieco się poprawić.
Pogoda dzisiaj jest dla większości paskudna, wiatr urywa głowę, zamarznięty deszcz pada, ślisko i -4 to jest wystarczający powód aby pójść na długi spacer w pola.
Mój pies jest jedynym domownikiem który rozumie potrzebę obcowania z naturą w takich warunkach.
Widoki były urocze.
Po wyjściu z za pagórka
Dojrzałem nawet jabłonie Czarownicy i żony Kizitsu ale w nosie miały wystawanie przy takiej pogodzie na dworze i poszły na ploty przy kawce i ciasteczku.
Więc spokojnie wróciłem do domu pomóc przy gotowaniu obiadu aby odpracować ekscentryczne i trudne do pojęcia potrzeby fotografowania przy takiej pogodzie.
Subskrybuj:
Posty (Atom)