Lepiej jeść smacznie niż podle, czasami lepiej nic nie zjeść niż jeść byle co.
Kierując się tym mottem wziąłem się dzisiaj za pieczenie pizzy. Podstawowe składniki weny twórczej przygotowane.
Na początek trzeba zrobić sosik bo jak trochę postoi to jest lepszy.
Zagniatanie i wałkowanie ciasta to poważna robota a ciast do pizzy jest tyle odmian, że nie znam ich nawet 10%. Dzisiaj wybrałem najzwyklejsze ciasto z drożdżami.
Piec nagrany na maksymalną temperaturę i gotowe.
A tak wygląda na talerzu końcowy efekt mojej pracy, tylko dzisiaj nieco sprofanowany bo wino jest francuskie, ale wina włoskie wszystkie wyszły bo je lubię więc schodzą w pierwszej kolejnosci.
A jeśli ktoś nie lubi gotować i piec tylko woli jogurty i batoniki to nie wie co traci, pizza była pyszna a wino jak wino "vino pellite curas"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz